wtorek, 27 sierpnia 2013

Tattoed, pierced, open minded


Końcówka wakacji, a ja wciąż wstaję w południe. Jak żyć, gdy przyjdzie 1 września? Chyba umrę.

Tym jakże pozytywnym akcentem witam Was w nowy dzień i chcę uchylić kawałek mojego świata. Otóż jestem totalną fanką modyfikacji. Uwielbiam piercing, tatuaże i alternatywne ciuchy. Nie wiem, jak przedstawić Wam to, by pasowało do tematyki bloga (mimo, że myślę o rozszerzeniu go o moje refleksje). Postanowiłam więc przerobić kilka zdjęć pięknych, młodych, zmodyfikowanych. Mam nadzieję, że się spodobają. Mnie podobają się dwa pierwsze.
Zabrania się kopiowania bez zgody. Chcesz skopiować - zapytaj mnie w zakładce "Zadaj mi pytanie" po prawej stronie. Wszelkie prawa zastrzeżone. Zdjęcia i tekstury - google; dziękuję autorom.








A Wy? Co sądzicie o modyfikacjach? Co jest ładne, a co jest przesadą? Jakie są Wasze ulubione miejsca przekłuć, gdzie i jakie tatuaże chcielibyście mieć, dlaczego? Czekam na opinie w komentarzach. :)

Na tą chwilę to tyle. Nie wiem, czy dziś jeszcze coś dodam, raczej nie. W następnym poście planuję ikony i bazy pod ikony. Dobry pomysł?
Na koniec pragnę zaprosić Was na fanpage na facebooku o tej właśnie tematyce, który współtworzę.
Tattooed, Pierced & Open Minded - otwórzcie umysły.

PS  Łapcie ten kawałek. Cudowny.